11/04/2013

Ekstrakt z winogron i pomarańczy w maseczce rewitalizującej Peel-Off ,Marion .

  Maseczka ta jest w formie żelu,który troszkę ciężko się rozprowadza ,lecz nie najgorzej ,jak się dojdzie do wprawy .Kolor jest bezbarwny . 
 Wcześniejsze moje spotkanie z maseczką peel-off innej firmy pozostawiło u mnie bardzo miłe wspomnienia,ta maseczka też nie jest zła,lecz niestety w moim przekonaniu nie tak fajna,jak poprzedniczka .Dlaczego ?  
Dlatego,że nie spodobało mi się "zdejmowanie" jej na raty i w kawałkach .Inne jej zalety ,co do działania na cerę są dobre i fajne .
 Zapach jest typowo winogronowy,słodki i troszkę taki mdły ? ,szkoda,że nie da się wyczuć tam pomarańczy,gdyż byłby bardzo ciekawy wtedy . 
 Dzięki działaniu peel off maseczka natychmiast usuwa zanieczyszczenia i oczyszcza pory. Wchłania nadmiar sebum i usuwa martwe komórki naskórka. Formuła maseczki zawiera ekstrakty z winogron i pomarańczy, które działaniem sprawiają wzmocnienie bariery ochronnej naskórka, działają nawilżająco i zmiękczająco. Maseczka pozostawia na pewno skórę czystą, odżywioną i taką pełną świeżości.
Sposób użycia jest prosty,ja nakładałam palcem prosto na twarz :
Tak właśnie wyglądało ściąganie jej z twarzy ,rwała mi się na kawałeczki.Dam jej jeszcze jednak drugą szansę,gdyż kolejna maseczka identyczna czeka na użycie .

Produkt otrzymałam w ramach współpracy od firmy JM-Spa&Wellness .
                                     Cena zapewne w granicach 2 zł   ,niestety nie znalazłam jej w sklepie,lecz można tam odszukać inne ciekawe produkty Marion  TUTAJ .

                                         

17 komentarzy:

  1. Miałam truskawkową,ale średnio się sprawdziła

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że tak głupio się ściąga.

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie ta maseczka bardzo dobrze się ściągała ;) Może za mało jej nałożyłaś, skoro się rwała?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nałożyłam całą tylko na twarz i zdziwiłam się,że tak ciężko było ją zdjąć,z poprzednią nie miałam takich problemów ...

      Usuń
  4. heh ściąga się tak kiepsko jak peel off z Rival de Loop xD

    OdpowiedzUsuń
  5. a mi jakoś ostatnio peel offy nie pasują, wolę zmywane..

    OdpowiedzUsuń
  6. lubię żelowe ale tylko te które ładnie schodzą takie rwanie bleee

    OdpowiedzUsuń
  7. heh miałam z nim mnóstwo frajdy, ale w działaniu szału nie ma

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię maski peel-of, ale skoro się tak rwie, to trochę mnie zniechęca :/

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię maski tego typu, ale do tej pory trafiałam na takie, z którymi nie miałam żadnego problemu ze ściąganiem:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ściąganie jest nieciekawe ;/

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale jestem ciekawa takich maseczek - oj oj chyba się skusze na jakąś dla próby :)

    OdpowiedzUsuń
  12. jak ja lubię maski peel-off :)
    choć tutaj widzę ściąganie pozostawia wiele do życzenia...

    OdpowiedzUsuń
  13. jeszcze nie miałam tych maseczek-jestem bardzo ciekawa tego "ściągania"

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja bardzo lubię maseczki peel - off :) Chyba wolę ściągać je z twarzy niż zmywać letnię wodą, jak w przypadku innych kosmetyków tego typu :)

    OdpowiedzUsuń