Woda perfumowana i tusz do rzęs ...czyli całość przesyłki

 Kilka dni temu przedstawiłam lakier do paznokci z tej przesyłki  KLIK, dzisiaj pokazuję wszystkie 3 produkty, które znalazły się w mojej paczuszce oraz napiszę  więcej o tuszu oraz wodzie perfumowanej .

Love Story Kisses ....jest jednym z trzech zapachów w serii Love Story , innymi zapachami są: Memories i Dreams. 

Ostatnio w sklepie sprawdziłam również zapach Dreams i jest również bardzo ładny .

 "Jest to zapach stworzony dla kobiet subtelnych, eleganckich i romantycznych. Niezwykle świeże nuty owocowe śliwki i mandarynki, uzupełnia aromat delikatnych kwiatów jaśminu, róży i lilii, pobudzających pozytywne emocje i zmysły."

Zapach jest dosyć świeży , tuż po "rozpyleniu " najbardziej intensywny, mocny, lecz tak zawsze raczej bywa z zapachami ...póżniej staje się łagodniejszy, bardziej delikatny, subtelniejszy i troszkę słodszy.

Według mnie na pierwszy plan wysuwają się nuty owocowe, chyba ta śliwka, póżniej mandarynka i dalej gdzieś ta przeplata się zapach róży, lilii i jaśminu, chociaż chyba najmniej go wyczuwam.

Na pewno spodoba się tym, którzy lubią połączenia owocowo - kwiatowe.  Jak na wodę perfumowaną zapach trzyma się dosyć długo .

Co zwróciło szczególnie moją uwagę ?

Zapach zamknięty jest w uroczym flakoniku , który podkreśla romantyczny styl, mgiełka uwalniana z flakoników ogarnia natychmiast  romantycznym i przyjemnym  nastrojem . 

Cena za 50 ml wynosi ok 20 zł  / w sklepie widziałam za 18 zł nawet/.

 Tusz do rzęs Love Story

"Ultraczarna maskara Love Story z unikalną formułą zawierającą specjalistyczne włókna, gwarantujące rzęsom ekstremalną długość i maksymalną objętość. 
Dzięki specjalnie zaprojektowanej szczoteczce, maskara precyzyjnie pokrywa rzęsy i doskonale je rozdziela, zapewniając dodatkowo efekt perfekcyjnego uniesienia. Love Story to maskara, którą pokochasz."

Pojemność 7ml
Cena ok 13 zł

 Opakowanie tego tuszu jest bardzo, bardzo ładne, efektowne...kuszące, miłe w dotyku za sprawą tych aplikacji /aksamit, czy inny materiał, w każdym razie miękki/ :)

 Spodobała mi się szczoteczka, gdyż jest bardzo wygodna, zgrabnie się można nią posługiwać.
Bardzo takie lubię , więc od razu wiedziałam,że stanie się moim sprzymierzeńcem.

 Uzyskuję efekt taki,  jaki lubię , czyli pogrubienie, wydłużenie oraz rozdzielenie rzęs, nie skleja ich u mnie / chyba, że przesadzę z ilością/.
Zazwyczaj nakładam dwie cienkie warstwy.

 Jedna warstwa...

 ...i dwie warstwy tuszu na rzęsach.

Zapraszam na stronę firmy  Verona, a także na profil na Facebooku, gdzie pojawiają się wszystkie nowinki i najistotniejsze informacje :)

Znacie te produkty ?