Zastanawiam się czasem, ile osób na słowo stomatolog...dostaje gęsiej skórki i panicznego strachu ?
Przyznam, że ja tak kiedyś często odczuwałam, w sumie po części ten lęk gdzieś tam głęboko jest jeszcze we mnie zakorzeniony, lecz po kilku, powiedzmy "przyjaznych" wizytach u stomatologów, gabinety te nie kojarzą mi się tylko z bólem . Naprawdę :)
Leczenie endodentyczne, znane powszechnie jako kanałowe, stosowane w leczeniu nieodwracalnego stanu zapalnego miazgi zębowej jest często jedynym sposobem na uratowanie zęba i uniknięcie jego usunięcia. Nie należy do przyjemnych zabiegów, ale niekoniecznie musi boleć.
Dokładnie tak jest, nie musi boleć, trzeba jedynie trafić na odpowiedniego stomatologa, tak było w moim przypadku.
Leczyłam kilka zębów w ten sposób, u różnych "specjalistów" i czasem ból był, lecz były też naprawdę bezbolesne wizyty /hura/ .