Witam...chłodniejsze i deszczowe dni dają się we znaki, lecz za to na osłodę pojawiły się grzyby w lesie i ja uwielbia je zbierać /jeść nie za bardzo/ :)
Przechodząc do sedna mojego wpisu to chciałam pokazać to, co ostatnio do mnie dotarło i zapoznaję się z częścią produktów dłużej, z innymi zaś od kilu dni.
Nivea i nowa seria produktów URBAN SKIN DETOKS to dwa kremy i maska. Całkiem ciekawe produkt, więcej na ich temat wkrótce.
Kolejne nowości to dwa produkty Vichy, które fajniutko sprawują się.
Ostatnia przesyłka sprzed kilku dni to zestaw próbek marki Loreal REVITALIFT LASER X 3 oraz maseczki czysta glinka.
To by było tyle na dzień dzisiejszy .
Pozdrawiam serdecznie.
Nivea mam i ja, z Biotaniqe mam peeling i żel myjący- ciekawi mnie ten krem pod oczy rozświetlający. Maski z Loreal mam wszystkie trzy pełnowartościowe, natomiast Vichy nie znam!
OdpowiedzUsuńMiłych testów Bożenko ;)
Mam zestaw od Nivea. Z Biotaniqe testowałam już inne produkty :)
OdpowiedzUsuńTą linię kremów z Vichy już znam i lubię, natomiast chętnie zapoznałabym się z resztą kosmetyków;).
OdpowiedzUsuńWow ile ciekawych produktów dostałaś :)
OdpowiedzUsuńOo jakie ciekawe nowosci!:)
OdpowiedzUsuńŻyczę owocnych testów :D
OdpowiedzUsuńMnóstwo ciekawych nowości :)
OdpowiedzUsuńJa już używam URBAN SKIN DETOKS. Córka na widok zielonego kremu powiedziała, że będę wyglądać jak kosmita ;)
OdpowiedzUsuńVichy chętnie bym przygarnęła :)
OdpowiedzUsuń