Lab Therapy marki Lirene to nowa linia profesjonalnych kosmetyków zainspirowana profesjonalnymi zabiegami, oparta na kwasach i peptydach stosowanych w gabinetach kosmetycznych. To linia stworzona z myślą o kobietach, które poszukują innowacyjnych rozwiązań w pielęgnacji, by zachować piękny wygląd skóry, bez konieczności poddawania się inwazyjnym zabiegom.
Chciałam dzisiaj przedstawić kosmetyk przeznaczony dla skóry potrzebującej odżywienia, odprężenia i wygładzenia, czyli Lab Therapy Miodowa maska do masażu twarzy z kwasem cytrynowym.
Składniki aktywne (zamknięte w specjalnych mikrosferach) bazują na działaniu kwasów, a za ich odpowiedni transport odpowiada unikatowa technologia przenikania - Transdermalq, dzięki której kosmetyki działają nie tylko na powierzchni skóry, ale też w głębokich warstwach, co da się naprawdę fajnie odczuć .
- Relaksujący masaż twarzy wykonany z użyciem miodowej maski wpływa na poprawę samopoczucia, odpręża i wygładza skórę, jednocześnie ją dotleniając i pobudzając do samoodnowy. Unikalne składniki aktywne maski intensywnie odżywiają, regenerują i rozświetlają skórę, która staje się odprężona, zregenerowana i miękka w dotyku .
KOMPLEKS LINOLEIQUE EXCLUSIVE głęboko odżywia i regeneruje zwiotczałą skórę, dzięki czemu nabiera ona sprężystości i zdrowego kolorytu.
EKSTRAKT Z MIODU bogaty w substancje aktywne, działa łagodząco i zmiękczająco skórę.
Na opakowaniu znajdują się zobrazowane informacje jak prawidłowo wykonać taki masaż twarzy, co jest bardzo przydatne i pomocne, zwłaszcza przy pierwszym użyciu :).
Tuż po nałożeniu na twarz wygląda tak maseczka, podczas masażu staje się taka bardziej "zabielona" :)
W jaki sposób wykonujemy masaż?
Zaczynamy od oczyszczenia i osuszenia skóry.Następnie wykonujemy 3 minutowy masaż zgodny z instrukcją na pudełku ...a wyglądać ma to tak :
- zaczynamy od policzków wykonując ruchy na boki
- póżniej przechodzimy do czoła i masujemy w kierunku od brwi ku górze
- kolejnym obszarem są okolice nosa, wykonujemy ruchy wzdłuż skrzydełek nosa ku górze;
- na koniec masujemy okolice ust
- zaczynamy od policzków wykonując ruchy na boki
- póżniej przechodzimy do czoła i masujemy w kierunku od brwi ku górze
- kolejnym obszarem są okolice nosa, wykonujemy ruchy wzdłuż skrzydełek nosa ku górze;
- na koniec masujemy okolice ust
Maskę pozostawiamy na 5-10 minut, po czym spłukujemy ciepłą wodą i osuszamy twarz ręcznikiem.
Brzmi skomplikowanie ? Chyba nie...lecz jeżeli ktoś tak uzna to nie ma się co obawiać, gdyż każdy poradzi sobie z tym na pewno bez problemu i będzie zadowolony z efektu, jaki pozostawi po sobie ta maska.
Tuż po otwarciu pierwszy raz czyli ponad miesiąc temu to poczułam śliczny zapach, taki słodko-odświeżający, następnie zachwycił mnie ten jej ciekawy kolor...następnie poznałam działanie maseczki i sięgam po nią regularnie, gdyż sprawuje się naprawdę świetnie :)
Efekty :
poprawia samopoczucie i relaksuje zmysły 86%*
skóra jest wygładzona i aksamitna 79%*
likwiduje oznaki zmęczenia 59%*
skóra jest wyraźnie odświeżona 93%*
Następnym razem przedstawię kolejny produkt z tej serii, czyli serum.
Pozdrawiam.
Ja bym na pewno masowała po swojemu, a nie zgodzie z tą instrukcją :) Maska jest bardzo ciekawa, chętnie bym ją wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńInstrukcja ma ułatwić zadanie i być może właśnie w ten przedstawiony sposób bardziej pobudza określone strefy twarzy ;)Ale jak raz po swojemu się zrobi to nic nie zaszkodzi na pewno ;)
UsuńCiekawie wygląda ta maska, jak perła w kremie ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda, wygląd ma bardzo ładny :)
Usuńteż mam ten zestaw, jeszcze musi poczekać na swoją kolej ale już nie mogę się tego doczekać.
OdpowiedzUsuńJa nie wytrzymałam długo ...i już jest w użyciu u mnie ;)
Usuń