Uwielbiam poznawanie wszelakich nowości a ten produkt- Masło do ciała Miód i Rooibos sprawiło,że na nowo odkrywam zalety takich kosmetyków.Dlaczego ? Otóż nie znałam takiej konsystencji maseł do ciała a zapach ? Jest cudowny.Zapraszam do dalszej części mojej recenzji :)
Nie mogłam się doczekać pierwszego użycia i miałam powody ku temu - jak póżniej się o tym przekonałam ,produkt ten ma mnóstwo zalet.
Dodam ,że już samo opakowanie zachęca do użytkowania- jest piękne dla mnie ,takie proste niby ale wymowne i eleganckie a jego kształt sprawia,że produkt używam do samego dna.
Tuż po otwarciu opakowania czułam przyjemną woń słodko-miodowego zapachu,który jest bardzo ciekawy.Długo utrzymuje się na skórze .Najbardziej intensywny zapach ma tuż po użyciu oczywiście,póżniej stopniowo staje się łagodniejszy,jednak nawet następnego dnia rano /po zastosowaniu wieczorem/ czuję ten śliczny aromat :)
Gęsta,treściwa konsystencja tego masła sprawiła,iż myślałam,że będzie wielki problem z jego rozsmarowywaniem.Jednak mimo to dobrze się go użytkuje , świetnie się wchłania.Ciało po takiej pielęgnacji jest gładkie ,dobrze chronione,nawilżone,odżywione - to najważniejsze cechy,które zauważyłam. I piękny zapach oczywiście o którym już wspominałam :)
A jakie dodatkowe korzyści jeszcze ? W tym produkcie ekstrakt miodu to obfite źródło składników działających korzystnie na skórę .Ekstrakt z liści czerwonokrzewu rooibos działa przeciwrodnikowo, co spowalnia starzenie się skóry. Miód bardzo lubię pod każdą postacią ,więc ten kosmetyk jest po prostu dla mnie stworzony .A cena kusi aby zapoznać się z innymi zapachami masełek :)
Znacie inne zapachy tych masełek - które polecacie ?
Ja bardzo rzadko sięgam po masełka, wolę olejowe substancje...:)
OdpowiedzUsuńJak kiedyś zmienisz zdanie i zechcesz wypróbować to napisz jakie będą wrażenia - koniecznie:)
UsuńTak zrobię Słonko...:)
UsuńJa z kolei uwielbiam masła, szczególnie zimą :)
OdpowiedzUsuńp.s. nieśmiało rozkręcam własnego bloga, jeśli masz ochotę zapraszam :) http://77dakota.blogspot.com/
Dziękuję - już i ja obserwuję blog Twój :)
UsuńIntrygują mnie te masełka z GP. Preferuję kosmetyki o tej gęstszej konsystencji, bo nie znoszę jak coś mi spływa po ciele ;)
OdpowiedzUsuńTu - al333 ;)
Dobrze,że się podpisałaś bo pewnie zastanawiałabym się kim jesteś :)
UsuńA widzisz ,w takim razie te masełka są stworzone i dla Ciebie :)
Pierwsze zdjęcie jest przepiękne
OdpowiedzUsuńJa zakochałam się w tych masełkach
Zapraszam do mnie na rozdanie, są do zgarnięcia 4 nagrody łącznej wartości 300 pln.
OdpowiedzUsuńhttp://otulona-zapachem.blogspot.com/2012/12/moje-pierwsze-rozdanie-i-nagrody.html
czuje sie skuszona :) w ogole ta marka wydaje sie byc swietna ;)
OdpowiedzUsuńMam masełko z tej firmy i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam go:) to jest mój masełkowy hit )
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja!
OdpowiedzUsuńMuszę je wypróbować, akurat kończę balsam,więc jutro wybieram się na zakupy.
Pozdrawiam A.