Szarość na oku z kredką Ingrid :)

Witajcie :)
Dzisiaj będzie słów kilka o produkcie Ingrid ,czyli :
-KREDKA DREWNIANA DO UST I OCZU o numerze 117 .

 Bardzo wygodna w użyciu, niezbędna do starannego makijażu oka. Niezastąpiona również do korygowania linii ust, nadając im odpowiedni kształt. 

Kolor ,który posiadam raczej u mnie do ust nie będzie się nadawał ,lecz inny odcień / jest ich ponad 10 / myślę,że będzie się fajnie sprawował.

 Kredka ta jest według mojej oceny fajna, a co to znaczy dokładniej  ? 

 Znaczy to ,że bardzo dobrze się nią rysuje,jest dosyć miękka,bez problemu się rozciera na oku ,jeszcze ani razu mi się nie złamała - dla mnie jest bez zastrzeżeń .
Lubię jej używać ostatnio do makijażu codziennego .

Kolor 117 jest taką szarością ,która troszkę  połyskuje na oku ,lecz jest to delikatny efekt . 

                    Teraz kilka zdjęć,które zobrazują jej wygląd w trakcie użytkowania :)

                                                     Tutaj w świetle sztucznym .....

  Osobiście bardzo lubię szare kolory ,więc i ta kredka ,jak najbardziej spodobała mi się .
Co o niej myślicie a może poznałyście inne odcienie z tych kredek ?

Pozdrawiam :)