Dokładniej pisząc jest to karotenowy odcień słoneczny odżywczo-nawilżający krem do cery mieszanej firmy FITOMED :)
Informacje o produkcie
Działanie: przejściowa koloryzacja skóry, naturalna ochrona przed promieniami UV, odżywcze i nawilżające.
Sposób użycia: cienką warstwę nanieść na skórę, delikatnie wmasować.
Chwilę po zastosowaniu może barwić ubranie. Nieodpowiedni dla osób uczulonych na olej marchewkowy oraz osób o bardzo jasnej karnacji.
Nie zawiera: barwników, parabenów, substancji zapachowych.
Przeznaczenie: cera mieszana.
Produkt wielozadaniowy. Składniki naturalne kremu charakteryzują się słabym działaniem neutralizującym promienie UV. Obecne antyoksydanty (m.in. beta karoten, witamina E, karotenoidy i flawonoidy) wychwytują wolne rodniki, powstałe pod wpływem ekspozycji na słońce. Krem przyspiesza zdrowe opalanie. Po sezonie letnim odżywia, wyrównuje opaleniznę i przedłuża jej złocisty odcień.
Dlatego właśnie ten krem w sposób naturalny lekko koloryzuje skórę, dzięki czemu ma ona taki ciepły, słoneczny odcień.
Mnie bardzo ciekawiło, jak będzie wyglądał ten kolor na mojej twarzy...no dobrze...miałam nawet ciut obawy,że będę wyglądać, jak marchewka ;)
Zapach nie jest jakiś typowy, raczej mało wyczuwalny.
Nie stosuję go codziennie, lecz tak na przemian ...jeden dzień stosuję ten krem, innego dnia inny, gdyż moja twarz już się opaliła trochę słoneczkiem , więc ten produkt posłuży mi jeszcze jakiś czas, podtrzymując kolor opalenizny.
Dodatkowo kremik jest bardzo wydajny, fajnie się wchłania, chociaż nie tak od razu...chwilkę trzeba odczekać, gdyż może nam zabarwić ubranie , gdy nie będziemy ostrożni .
Czy ten krem zrobił ze mnie marchewkę ?
Absolutnie nie zrobił, jest to bardzo fajny produkt, który nawilża skórę twarzy i dba o nią, chroniąc również / chociaż w stopniu słabym ale jednak/ przed promieniami UV w sposób naturalny .
Jestem nadal pod bardzo pozytywnym wrażeniem tego kremiku, koloru i działania również :)
SKŁADNIKI
Jego cena w Sklepie Fitomed wynosi 27 zł .
Miałyście styczność z tym produktem ?
Lubię ten krem. Wspaniale poprawia koloryt, rozpromienia i dodaje "wigoru".
OdpowiedzUsuńNakładam w minimalnej ilości i nic nigdy mi nie zabrudził. Świetnie się wchłania, daje poczucie nawilżenia, świetny pod makijaż. Kolor niecodzienny i może początkowo budzić obawy, jednak jak się okazuje niepotrzebnie. Spisuje się genialnie!
Dokładnie tak jest , no ja Ty pięknie to napisałaś :)
UsuńMnie również nie zdarzyło się aby mi pobrudził ubranie, lecz zawsze już jestem ubrana, jak go używam ;)
same pozytywne opinie o nim widze i chyba w koncu sie skusze tylko najpier skoncze inny o podobnym działaniu :)
OdpowiedzUsuńCzytałam o nim ostatnio pozytywną opinię :) ja jednak bałabym się go używać ze względu na kolor który w opakowaniu wygląda cudownie, jednak na twarzy jak dla mnie dość odważnie heh ;)
OdpowiedzUsuńMnie już kolor by odstraszył i na pewno bym sie nie skusila :)
OdpowiedzUsuńCudowny kolor marchewkowy.:)Będę mieć okazję to zakupię ten produkt-bo wygląda kusząco;))
OdpowiedzUsuńWygląda po prostu magicznie :)
OdpowiedzUsuńjestem dość blada, więc chyba trochę bym się bała zmiany koloru na twarzy :D
OdpowiedzUsuńCiekawy kolor i konsystencja kremu , nie widziałam go jeszcze ;) .
OdpowiedzUsuńMarkę znam oczywiście i używałam kilku ich produktów z których byłam zadowolona. Krem przedstawiony w poście to dla mnie nowość. Dawno nie widziałam tak cudnego koloru produktu:)
OdpowiedzUsuńużywałam kremu nr 9 w tym samym kolorze ale do cery suchej, bardzo gęsty, fajny. nawilżający
OdpowiedzUsuńciekawie wygląda :) nigdy się z nim nie spotkałam :)
OdpowiedzUsuńCiekawy kolor
OdpowiedzUsuńCiekawy i wart wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńMiałam już kremik z zwartością oleju marchwiowego ale było go mniej bo nie zabarwił tak mocno produktu jak w przypadku tego. :)
OdpowiedzUsuńJuż gdzieś na blogu pisałam, że ten krem ma tak piękny kolor i mam ochotę go zjeść :D Z Fitomedu jeszcze nie stosowałam żadnego kosmetyku.
OdpowiedzUsuńCzyli nieodpowiedni do bladziocha takiego ja ;( a mam kolor jak moje włosy ;D
OdpowiedzUsuńW takim razie niestety raczej kremik nie dla Ciebie ...;)
UsuńNiestety nie dla mnie, bo ja z wampirów jestem ;p
OdpowiedzUsuńa ja dla samego koloru tego kremu bym go przetestowała :D intryguje mnie
OdpowiedzUsuńI mnie właśnie chyba ten kolor tak jakoś skłonił do zapoznania się z nim :)
Usuńcieszę się, że się sprawdził, jak zobaczyłam ten kolor od razu pomyślałam: "dynia!" a tu proszę marcheweczka :P
OdpowiedzUsuńKuszą te ich kremy, ale na razie się na niego nie zdecydowałam.
OdpowiedzUsuńTo mój drugi krem tej firmy, i obydwa fajne :)
UsuńDługo po naniesieniu na skórę się wchłania? Bo trochę szkoda jak zabarwi mi ubranie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
http://birginsen.blogspot.com/
Nie długo, chwilkę trzeba jednak odczekać :) Używam go już ponad miesiąc i nie zdarzyło mi się zabarwienie ubrania :)
UsuńMuszę koniecznie kupić jest warty swojej ceny :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten kremik ;)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że na pierwszy rzut oka, ten krem nie wygląda zachęcająco :D
OdpowiedzUsuńKLIK