-beauty cream bar
-coconut milk.
Kostka myjąca Dove, to nie mydło . Jakie są zatem różnice, pomiędzy nimi ... ?
-Detergenty syntetyczne
-Zawierają substancje powierzchniowo czynne typu sole izotienianu oleju kokosowego, betaina
-W swym składzie nie mają mydła
-Nie naruszają naturalnej bariery ochronnej skóry i łatwo się zmywają
-Wykorzystuje się je w kosmetykach dla dzieci i preparatach do mycia twarzy
-Dzięki zastosowaniu detergentów syntetycznych, mają bardzie kwaśny odczyn.
MYDŁA :
-Sole metali alkalicznych głownie sodu, magnrzu, potasu
-związki powierzchniowo czynne - czyli mają właściwości myjące
-Mają niekorzystne dla skóry zasadowe pHs
-Stają się nierozpuszczalne w twardej wodzie
Dove jednak myje i dba o warstwę ochronną skóry, co bardzo mnie cieszę, gdyż lubię chyba wszystkie produkty tejże marki...przyznam też, że ostatnio nie używałam kostek myjących, lecz teraz kuszą mnie i te inne wersje zapachowe :)
Skóra posiada własną barierę ochronną, w postaci płaszcza hydrolipidowego, która zatrzymuje wilgoć i zapobiega wysuszeniu. Zwykłe mydła zawierają często silne surfaktanty, które przy regularnym stosowaniu mogą uszkadzać barierę wodno-lipidową, co może prowadzić m.in. do nadmiernego parowania wody z powierzchni skóry i do jej przesuszenia, czyli naruszenia naturalnej bariery ochronnej.
Kremowa kostka myjące Dove coconut milk pachnie pięknie zapachem kokosa oraz płatków jaśminu, już przez te ładne, kartonikowe opakowania da się wyczuć zapach .
Zawiera ¼ kremu nawilżającego, dzięki czemu nie wysusza skóry, jak zwykłe mydło.
W składzie znajdziemy zarówno substancje nawilżające, jak i lipidy analogiczne do tych naturalnie występujące w skórze. Dzięki temu nie tylko skutecznie oczyszcza skórę, ale pozostawia ją gładką miękką.
Kostka myjąca została przebadana dermatologicznie.
Podczas używania wytwarza bardzo fajną pianę, która pachnie oczywiście, ja bardzo lubię zapach jaśminu, więc polubiłam i to połączenie z kokosem .
Drugą poznaną kostką była kremowa kostka Dove, która składa się również w ¼ z kremu nawilżającego, dzięki czemu już podczas mycia pielęgnuje skórę, przywracając jej prawidłowy poziom nawilżenia.
Ponadto zawiera niezwykle delikatne składniki myjące, skutecznie oczyszczające skórę, nie powodując podrażnień. Idealnie usuwa zanieczyszczenia, jak i makijaż.
Neutralne pH zapewnia prawidłowy odczyn powierzchni skóry.
Zawiera delikatną i jakże oryginalną kompozycję zapachową, która kojarzy mi się jakoś tak miło, przyjemnie .
Odpowiednia do wszystkich rodzajów skóry i dla osób w każdym wieku.
Również jest rekomendowana przez polskich dermatologów.
Byłam ciekawa, co do faktu i skuteczności zmywania makijażu tą kostką i faktycznie dobrze sprawuje się podczas wykonywania tej czynności. Nie wywołała podrażnień / mojej wrażliwej zazwyczaj skóry/ .
Osobiście mam już swoje ulubione i najczęściej używane produkty do demakijażu, więc kostka raczej zostanie wykorzystana w inny, równie miły sposób :)
Wytwarza delikatną, kremową i zarazem treściwą pianę :)
Pozostawiają skórę miękką , pachnącą, czystą .
SKŁAD
Cena za 100g każdej z kostek wynosi , w zależności od sklepu, lecz raczej nie przekracza 4 zł / widziałam nawet za nie całe 3 zł / :)
Na stronie Dove można przeczytać o wielu innych ciekawych produktach oraz o akcji NaroDove Piękno :)
Znacie kostki myjące Dove ?
Bardzo lubię ich żele :)
OdpowiedzUsuńJa również je lubię :)
UsuńZapach coconut milk musi być booski :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki Dove :)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę ciekawy :)
UsuńUwielbiam produkty do ciała DOVE!
OdpowiedzUsuńZa kostkami nie przepadam, bo są mało wygodne dla mnie :) Wolę mydła w płynie :)
OdpowiedzUsuńNo tak, kostka to kostka...ale te zapachy są takie kuszące :)
UsuńLubię kosmetyki Dove :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki Dove :) A żele w szczególności :)
OdpowiedzUsuńLubiłam kiedys te mydełka
OdpowiedzUsuńMam nowego bloga kochana, wpadniesz i zostaniesz na dłużej?
http://mojmalyogrodeczek.blogspot.com
Pewnie,że tak :)
UsuńJa nie przepadam za dove, mam po nich taką dziwną skóre...
OdpowiedzUsuńTo nie liczne kostki które mnie nie wysuszają ;)
OdpowiedzUsuńTe kostki są fajne ale bardziej lubię ich żele :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam zarówno kremowe mydła jak i żele, piękne zapachy i brak wysuszenia.
OdpowiedzUsuńKocham kosmetyki Dove :)
OdpowiedzUsuńhttp://chaoskontrolowany18.blogspot.com/2014/10/krem-o-cudnym-zapachu.html
jedyne mydło którym moge myc buzie bez podrażnien i piekących oczu - a ze uwielbiam zapach kokosowy to musze znaleźć to różowe! :D
OdpowiedzUsuń