7/20/2014

Glinka czerwona...

Jest produktem firmy   FITOMED,  kolejnym moim bardzo fajnym, kosmetycznym odkryciem .




Informacje ogólne :
Zawiera dużą ilość krzemu, aluminium, żelaza oraz wapń, magnez, sód, potas, tytan i mangan. Ma właściwości absorbujące i zabliźniające. Jest bardziej łagodna od glinki zielonej. W praktyce kosmetycznej jest stosowana w różnych maseczkach do cery mieszanej z tendencją do trądziku różowatego. Zapobiega pękaniu naczynek krwionośnych, wzmacnia barierę naskórkową .
 Aby przyrządzić  maseczkę trzeba jedynie odmierzyć odpowiednią ilość tego" proszku " i dodać wody.
Ja muszę przyznać,że początkowo zawsze musiałam dosypywać tej glinki, gdyż wody wlewałam za dużo, po kilku takich próbach wiedziałam dokładnie jak dozować te składniki :)

Tak więc wsypujemy do naczynia , dodajemy wody i po prostu mieszamy - proste  :)
 Po uzyskaniu jednolitej masy, co trwa chwilkę nakładamy oczywiście na twarz .
Kolor uzyskany jest bardzo ładny, taka czekolada :)
 Maseczka - glinka ta dosyć szybko zasycha, dlatego też "trzymałam ją" na twarzy około 10 minut , 
Gdy zaczyna zasychać na twarzy, skóra staje się delikatnie ściągnięta, wtedy wiem, że jest to pora na zmycie jej z twarzy .

Idealne oczyszczenie... zwłaszcza ze wszystkich  zaskórników na nosie , w bardzo szybki sposób - super jest to działanie, za każdym razem uwielbiam ten efekt . 
Nie podrażnia wcale, za to super odpręża moją twarz . 
Sprawia również,że skóra jest przygotowana bardzo dobrze do dalszej pielęgnacji, czyli kremy bardzo dobrze się wchłaniają .
 Poznałam już z Fitomedu również glinkę różową i porównując je do siebie stwierdzam, że ta czerwona może nawet jest ciut fajniejsza dla mnie, chociaż obie bardzo polubiłam . 

Glinka czerwona ~68 g kosztuje 13 zł w >SKLEPIE FITOMED< .

Znacie tą glinkę ?

16 komentarzy:

  1. Świetna sprawa , ja miałam tylko glinkę szarą ;)) .

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja teraz używam różowej. Do mojej cery jest bardziej wskazana :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czerwoną mam ! I bardzo lubię, niedługo też naskrobię o niej parę słów ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. czerwonej jeszcze nie miałam :D i teraz już chcę mieć :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Czerwonej nie maiłam, ale myślę że kiedyś wpadnie w me ręce :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja ją właśnie kupiłam i będę testować!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja od nich miałam tylko białą glinkę,

    OdpowiedzUsuń
  8. Czerwonej jeszcze nie miałam,ślicznie wyglądasz w niej :)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam czerwonej glinki ale mam ochotę ją wypróbować :) Na razie najbardziej lubię czarną :)

    OdpowiedzUsuń