8/11/2016

Balsamy w sprayu - VASELINE® Intensive Care Spray Moisturiser .

Witajcie :)

Przyjemna, wygodna i niezwykle szybka pielęgnacja ciała w kilka chwil ? Tak, to jest możliwe :) Dzisiaj napiszę jakie są dla mnie balsamy do ciała Vaseline, które poznałam w trzech wersjach  .



 Nowoczesna technologia opakowania pozwala na użytkowanie kosmetyku w każdej pozycji i pod
każdym kątem. Balsamy w sprayu Vaseline zostały wzbogacone o mikrokropelki 100% czystej wazeliny, dzięki czemu jeszcze lepiej wspomagają proces regeneracji skóry nie pozostawiając na niej nieprzyjemnej tłustej warstwy.



Vaseline® Spray Moisturiser Essential Healing - Podstawowe Nawilżenie

Głęboko nawilżający balsam w spray’u z wyciągiem z owsa i mikrokropelkami wazeliny zapewniający natychmiastowy efekt nawilżenia skóry przez co wspomaga
proces jej regeneracji. Zapach jest delikatny, przyjemny i też świeży .

Dostępne opakowania i ceny tych balsamów : 190 ml – 17,99 PLN , oczywiście mogą różnić się w zależności od miejsca zakupu.



Vaseline® Spray Moisturiser Aloe Soothe – Aloesowe Odświeżenie

Głęboko nawilżający balsam w spray’u z wyciągiem z aloesu i mikrokropelkami
wazeliny nawilża i przynosi ukojenie suchej skórze.
Ten balsam pachnie świeżo i orzeżwiająco, za co go bardzo polubiłam.





Vaseline® Spray Moisturiser – Kakaowe Rozświetlenie

Głęboko nawilżający balsam do ciała z wyciągiem z masła kakaowego i mikrokropelkami wazeliny nawilża i przywraca skórze jej naturalny blask.
Zapach jest ciekawy, nawet apetyczny, gdyż pachnie czekoladowymi smakołykami :)


Gdy pierwszy raz usłyszałam o tych produktach zaciekawiły mnie . Pomyślałam sobie wtedy, fajne produkt, tylko pewnie długo wchłania się...byłam jednak w błędzie, nieświadoma tego, że chwilkę po użyciu balsamu naprawdę mogę nałożyć na siebie ubranie i być pewną, że nie przyklei się ono do ciała .
Fajna aplikacja produktu  pozwala nanieść na skórę mgiełkę kosmetyku, którą bardzo fajnie rozprowadza się na ciele.

Trzeba jednak pamiętać, aby nie stosować dużej ilości balsamu na raz, gdyż wtedy wchłanianie będzie długie. Ja za pierwszym "podejściem" przedobrzyłam i rozpyliłam dużo za dużo balsamu jednorazowo i byłam zdziwiona, że długo wchłania się...hehe.
Następnym razem było już idealnie, gdyż zmniejszyłam dawkę balsamu . Zyskałam wspaniale nawilżone i pachnące ciało w kilka chwil po kąpieli/prysznicu :)
 Po rozpyleniu powstaje taka delikatniutka jakby pianka, która wspaniale otula ciało  .

Początkowo zapach "zielony", czyli ta wersja z aloesem zauroczyła mnie najbardziej, lecz z czasem wszystkie wersje wydają mi się świetne. Oczywiście piszę tu o zapachu, gdyż działanie każdego z nich jest zdecydowanie bardzo dobre . Skóra jest gładka, nawet miejsca najbardziej wymagające nawilżenia, czyli łokcie, kolana zyskały wiele dobrego, co mnie cieszy .
 Balsamy te nie pozostawiają na skórze tłustej, czy też lepkiej warstwy i również dlatego je bardzo polubiłam  :)
Jestem ciekawa, czy znacie te balsamy i co o nich sądzicie ?

Pozdrawiam  :)

18 komentarzy:

  1. U mnie zielona wersja się nie sprawdziła, nawilżenie było bardzo słabe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja stosuję na zmianę te balsamy i wydaje mi się, że nawilżenie otrzymuję raczej identyczne z każdej wersji :)

      Usuń
  2. Nigdy nie miałam nic tej firmy, ale te balsamy naprawdę wydają się być interesujące

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne byłyby do używania rano :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z Vaseline znam tylko kremy do rąk.

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam tą jasną wersje pięknie pachnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również tak uważam, chociaż początkowo uważałam,że ten i aloesowy są podobne do siebie ;)

      Usuń
  6. Też mam zamiar je wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja bym chętnie zabrała sobie tę brązową wersję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest ciekawa ta wersja, nawet ja nie przepadająca za bardzo za takimi zapachami polubiłam ten balsam :)

      Usuń
  8. miałam wersję z masłem kakaowym, dobrze wspominam ten balsam,

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam, ale zaciekawiłaś mnie i mam ochotę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Z Vaseline dawno temu miałam balsam do ciała i pamiętam, że nie zużyłam go do końca :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Znam czekoladowy, mam go z pudełka Shiny box :)

    OdpowiedzUsuń