Dzisiaj będzie na temat dwóch produktów Ziaja oraz produkcie Marion,które poznałam jakiś czas temu.
Zacznę od maseczki nawilżającej z glinką zieloną, z przeznaczeniem dla skóry suchej,jak i normalnej.Ogólne działanie oraz wrażenie moje jest pozytywne,jednak jest i małe ale...
SKŁAD
Kolor taki wpadający troszkę w zielony,konsystencja dobra,bez problemu rozprowadza się ją na twarzy a zapach spodobał mi się,nawet bardzo,chociaż nie jest za mocny .
Zawsze przed nałożeniem maseczki stosuję peeling dla oczyszczenia twarzy,tym razem również tak uczyniłam. Gdy nałożyłam maseczkę na twarz poczułam przyjemne uczucie takiego jakby ukojenia skóry...super,lubię te chwile ...ale...po zmyciu tego produktu najpierw pomyślałam sobie,że super nawilżoną mam twarz.
Po chwili jednak nie do końca tak myślałam,jako maseczka nawilżająca powinna nawilżać idealnie,lecz na jednym z policzków okazała się skóra jakby przesuszona w jednym miejscu...hmm...a miała nawilżać przecież ;)
I tak pozostawił mi ten produkt mieszane odczucia, niby dobry a jedna nie do końca,przynajmniej u mnie tak to z nią było .
Łagodny, perłowy szampon do włosów cienkich i delikatnych o skoncentrowanym działaniu odżywczym.
DZIAŁANIE
- Działa osłaniająco i kondycjonująco na strukturę włosów.
- Zwiększa odporność na działanie czynników zewnętrznych.
- Ułatwia rozczesywanie oraz zapobiega rozdwajaniu się końcówek.
EFEKTY
Włosy mocne i odżywione.
Nie elektryzują się.
Nie elektryzują się.
Substancje aktywne wymienione na zdjęciu poniżej:
Kolor jest widoczny na zdjęciu, ładny, konsystencja lejąca, odpowiednia .Zapach jest ciekawy,przypominał mi bardzo sok winogronowy z domieszką brzoskwiń :)
Dobrze się pieni na włosach .
Co do działania na moje włosy to było raczej odpowiednie, czyli włosy były dobrze umyte,nawet pachnące przed dłuższy czas,lecz nie mam włosów cienkich , więc po kilku użyciach przekazałam szampon mamie, ona była z niego bardzo zadowolona, używała razem z odżywką z Ziaji .
Jej włosy są naprawdę delikatne, cienkie i myślę,że wymagają właśnie takich produktów aby odpowiednio o nie zadbały.
Szampon stosowany razem z odżywką sprawiał,że włosy stały się bardziej nawilżone i nie były już takie suche w dotyku.
Cena 9,10 zł do kupienia TUTAJ .
O tej gorącej kuracji można przeczytać TUTAJ , gdyż produkt już poznałam wcześniej :)
Produkty otrzymałam w ramach współpracy od firmy JM-Spa&Wellness .
Fakt ten jednak nie wpłynął na moją opinię.
Znacie te produkty ?
O zaciekawiłaś mnie tą maseczką z Zajki; ja aktualnie wykupuję wszystkie maseczki nawilżające i szukam szukam; na pewno ją wypróbuję
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuńBardzo sobie chwalę maseczki z ziaji! :) najbardziej te z szarą glinką.
Dołączam do grona obserwujących Twojego bloga - zapraszam w wolnej chwili do mnie.
Zapraszam również na nową recenzję
http://kosmetykiwmoimswiecie.blogspot.dk/2014/02/kosmetyki-body-shop.html
żadnego produktu nie miałam i nie znam :)
OdpowiedzUsuńMaseczki Ziaja znam i lubię :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic, poza szamponem, ale troszkę innym:) I też był ok;)
OdpowiedzUsuńja tylko nie uzywalam tej kuracji;)
OdpowiedzUsuńale muszę spróbowac;-)
Maseczka Ziaji bardzo lubię, a reszty akurat nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńZiaja mnie do siebie nie przekonuje. Poza płynem do higieny intymnej, który jako tako lubię ;)
OdpowiedzUsuńSzampon mnie zainteresował dość mocno :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ziajkę:) jedna z moich ulubionych firm:)
OdpowiedzUsuńlubię tą maseczkę z ziaji, reszty nie znam :)
OdpowiedzUsuńMaseczka z ziaji super polecam ;)
OdpowiedzUsuńMaseczki z Ziaji kuszą ceną :]
OdpowiedzUsuńa mi ta maseczka Ziaji wypadla bez zarzutow
OdpowiedzUsuńCiekawy ten szampon, chyba się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńmaseczki z Ziaji uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńTeż mam tę maseczkę, ale jeszcze nie używałam...
OdpowiedzUsuńPrzyznam, iż mam uraz do szamponów marki Ziaja. Jeden z nich strasznie przesuszył moje włosy...
OdpowiedzUsuńZa to maseczki owej firmy - bardzo lubię :) Choć tej zielonej jeszcze nie miałam :)
U Ciebie co nie wejdę to same przesyłki:) Muszę sobie kupić tą gorącą maseczke z olejkami... lubię takie eksperymenty :)
OdpowiedzUsuńA widzisz....jakoś tak trafiasz na takie wpisy u mnie ;)
UsuńTa gorąca kuracja jest ciekawa bardzo w działaniu :)
maseczki z ziaji sa ogolnie bardzo w pozradku ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda, takie właśnie są, czasem jakiś wyjątek się zdarzy jedynie .
UsuńTą Ziajową maseczkę powinnam jeszcze mieć. Muszę ją wypróbować :)
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś tą maseczkę :) mam mieszane odczucia o niej :P
OdpowiedzUsuńlubię maseczki ziaji.
OdpowiedzUsuńTylko ziaje znam:)super masz przesyłki....
OdpowiedzUsuń