Nie znałam wcześniej tych produktów, więc byłam jak najbardziej ciekawa działania. W sumie to nie za często stosowałam odżywki w formie sprayu, raczej sporadycznie.
Jakie są te dwa produkty ? Zapraszam do zapoznania się z moją opinią i...córeczki, gdyż ta w niebieskim opakowaniu służy również jej włosom .
Są to odżywki bez spłukiwania i przyznam,ze polubiłam ten fakt...myję włosy , osuszam, rozpylam odżywkę i gotowe...oczywiście oszczędność czasu jest , prawda ? ;) To lubimy :)
Można stosować je również na suche włosy i tą niebieską / dla dzieci/ właśnie tak częściej stosowałyśmy, zwłaszcza rano, gdy córka miała jeszcze dłuższe włosy była bardzo pomocna .
Włosy faktycznie łatwiej rozczesywały się ...a do tego zapach jest bardzo ładny ...a wiadomo,że i te mniejsze dziewczynki lubią już "pachnidełka" :)
Często słyszałam takie słowa : "Mamo, gdzie moja odżywka pachnąca ?" :)
Na etykiecie można przeczytać jeszcze o dodatkowych zaletach tej odżywki .
Rozpylanie jest wygodne, dozowniki nie zacinają się .
Teraz kolej na moją odżywkę do włosów ciemnych, gdyż takie aktualnie posiadam .
Lubię jej działanie, zapach...efekt "ujarzmienia" włosów niesfornych jest widoczny .
Lepiej i ładniej układają się i są nawilżone .
Aktualnie moje włosy straciły na długości, więc z rozczesywaniem nie mam problemu, lecz jeszcze kilkanaście dni temu faktycznie tak było,że szczotka gładko "płynęła" po włosach, bez większych przeszkód, czyli produkt działa .
Na stronie PILOMAX można zapoznać się również z innymi produktami .
Pozdrawiam Wszystkich :)
żadnej nie miałam
OdpowiedzUsuńObie odżywki bardzo lubię używać :)
OdpowiedzUsuńAktualnie mam maskę z Wax'a właśnie do włosów ciemnych, mimo wszystko dokupię odżywkę :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, 150obs i rusza naprawdę konkretne rozdanie :D KLIK :)
Odżywek w spray'u tej firmy jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńniby znam tą markę, ale nie widziałam, że mają odżywki w sprayu
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
:)
Lubię Pilomax... ale tych odżywek nie miałam :o)
OdpowiedzUsuńFirmę znam ale produktów nie używałam :)
OdpowiedzUsuńNiby fajne, ale dla mnie osobiście zbędne :) Chociaż tą niebieską chyba kupię swojej siostrzenicy :)
OdpowiedzUsuńNie znam ani jednej ani drugiej. Lubię odżywki bez spłukiwania, ale takie tradycyjne.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę tę niebieską.
OdpowiedzUsuńNie miałam tych odżywek, ale mam taką z ochroną przed słońcem, Pilomax Sun się chyba nazywa, ale jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuń