Lakier piaskowy Sand Effect ,Pierre Rene w kolorze zieleni o numerze 07 :)

To mój pierwszy lakier piaskowy...lecz nie ostatni . Bardzo spodobał mi się i chętnie sięgnę po inne :)

 Dlaczego spodobał mi się ? Jakoś wcześniej nie rozumiałam zachwytu wielu osób na temat tych lakierów ,wydawały mi się takie...dziwne jakieś . A co się okazuje ? Bardzo fajnie sprawuje się podczas użytkowania,pomalowane  paznokcie są matowe o ciekawej powierzchni,kojarzącej się oczywiście z  tysiącami ziarenek piasku i drobinkami brokatu .

 Lakier krycie ma idealnie,bez poprawek ,jedna ,grubsza warstwa wystarcza ,spróbowałam z dwiema warstwami i nie podobał mi się już wtedy efekt ,taki bardziej śliski stał się i ziarenka te nie były tak idealnie widoczne.

Inne zalety ,to takie,że nie barwi płytki paznokcia,dosyć szybko wysycha ,na pewno nie widać na nim smug ,u mnie długo utrzymuje się na paznokciach bez odprysków,czy starcia końcówek ,pod tym względem jest naprawdę fajnym produktem również..

Jego formuła zawiera witaminy, wapń i keratynę,natomiast "click system" zabezpiecza przed wysychaniem lakieru w butelce.Fajna sprawa usłuszeć dżwięk zamknięcia buteleczki ,wtedy jest pewność,że naprawdę została zamknięta .

                                     Tak prezentuje się na moich paznokciach ...

  Pędzelek nie sprawia problemu,pomimo tego,iż jest cienki ,umożliwia odpowiednią aplikację i dobrze się sprawuje. Co ciekawe jeszcze dla mnie ,to w każdej butelce znajduje się metalowa kulka, która ułatwia mieszanie składników / mam nadzieję,że kiedyś ją zobaczę / .

 Dostępny jest w 11 wariantach kolorystycznych a jego pojemność to 11 ml .

Cena ok 10 zł TUTAJ można zobaczyć inne wersje kolorystyczne .